Archive for woman

No i nastała zima…

Posted in people, portrait with tags , , , on December 21, 2009 by jędruś

Tej nocy w zamrażarkach było troche cieplej niż na dworze. Don’t LIKE.

A teraz troche zdjec z wczorajszego zlotu jednoosobowego klubu Morsa. Miejsce akcji: Katowice, plaża w Dolinie 3 stawów.

ANKIETA MIKOŁAJOWA (dla panów)

Posted in cars, music, photography with tags , , on December 6, 2009 by jędruś

Sprawa jest prosta – udajecie się na niedzielny shopping do Szilezji City Center. Którą furą i z którą Panią tam pojedziecie?

Ta nuta pomoże dokonać właściwych wyborów:

Formularze do głosowania znajdują się poniżej zdjęć.

Info o wynikach 22 grudnia.

A OTO KANDYDACI:

A TO PRZEMIŁE CANDYDATKI: (click to enlarge for FREE!!!)

Pozwólcie, że je Wam przedstawię:

nr 1 – Cindy – amerykańska imigrantka mieszkająca obecnie w Szwajcarii, lubi dobrą muzykę i francuskie kino.

nr 2 – Rahida – indyjska księżniczka, nieślubna córka Mahatmy Gandhiego, Yao Minga i Charlize Theron.

nr 3  – Phoebe – mormonka z Salt Lake City, pracuje w miejscowym Burger Kingu. Jej ulubiona kanapka to double whopper.

nr 4 – Annicka– córka Irlandczyka i Szwedki. Jest menadżerką IKEA, mieszka w Goeteborgu. Matka dwójki chłopców.

nr 5 – Francesca – pochodzi z Neapolu. W dzieciństwie zbierała oliwki w sadzie swego ojca. Obecnie ojciec siedzi.

WYBÓR NALEŻY DO WAS.

Najpierw wybierzcie sobie autko :

a następnie wskażcie swoją wybrankę:

Barcelona Street Fashion

Posted in fashion, people, report with tags , , , , , , , , , on September 5, 2009 by jędruś

19 sierpnia między 15:36 a 16:50, róg Passeig de Gracia i Gran Vii, ja schowany w 38-stopniowym cieniu…

street_0street_1_evostreet_2street_3street_4street_5

Feel the City!

Posted in miscellaneous with tags , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , on August 29, 2009 by jędruś

murzynscy handlarze uciekajacy przed policja_1

Codzienność. Wayfarery i torebki LV za 5 EUR można kupić wszędzie, gdzie jeszcze nie ma policji.

sagrada miedzy blokamiNie wiem czemu (tzn. wiem czemu), ale ten obrazek jest dla mnie esencją barcelońskiej codzienności…

antypocztowki_bcn

Wezcie prawie każde z powyższych zdjec, zmultiplikujcie przez 100 i wyjdzie wam przepis na Barcelonę.

Prawie, bo jest tylko jedna Sagrada Familia i jeden polski sklep.

¡Te quiero Barcelona!

Posted in people, photography, places, portrait, report with tags , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , on August 24, 2009 by jędruś

17 dni bez dodania posta – takiego postu nie miałem od momentu powstania bloga. Ale urlop to nie wakacje i wypocząć trzeba.

Nim jednak w fotograficznym “skrócie” opowiem dlaczego “I love Barcelona” chciałem podziękować Marioli, bez której pewnie spalibyśmy z Asią pod mostem. Mariola ( z hiszp. “mar” (morze) y(i) ola(fala)) przygarnęła nas jednak na cały ten czas, czym zapewniła sobie dozgonną wdzięczność co najmniej 1/3 sepARTystów!

Mar y OlaZainteresowani namiarów na Mariolę nie znajdą, bo póki co ma ona na życie inny plan niż prowadzenie noclegowni:P

A wracając do Barcelony… Właśnie – od razu uprzedzam, że przez najbliższy czas będę tam wracał dość często. Wszystko przez mój wrodzony sentymentalizm, który w przypadku stolicy Katalonii osiąga ogromne rozmiary. Wszystkiemu winny jest mój starszy brat, który 17 lat temu zaraził mnie uczuciem do FC Barcelony. Już 12 lat śledziłem wyniki ulubionego klubu, kiedy w 2005 r. , chyba w maju, zupełnym przypadkiem natknąłem się na Marcina (Mlk) i Bartka (Otora), którzy tamtego dnia – nie wiedzieć czemu – mieli na sobie garnitury. O podchodzenie do “zerówki” ich nie podejrzewałem, więc tym bardziej mnie to zaciekawiło. Kiedy na moje pytanie padła odpowiedź “jedziemy na Erasmusa do Barcelony” po prostu zwariowałem. Jak to?! Oni jadą, a ja nie?! Nie może być! Pobiegłem do pana Koordynatora d/s programu Erasmus, rzekłem, że ja też chce do Barcelony i po podpisaniu jednego papieru (a w następstwie 1000 innych) bez znajomości jednego zdania w języku Cervantesa pojechałem do, jak się miało okazać, mojego drugiego domu. Wiadomo – jak mieszka się w Kato i wyjedzie się gdzieś na dłuższy okres to pewnie każde miejsce okaże się bardziej atrakcyjne, pewnie nawet Dortmund. Jednak Barcelona urzekła mnie totalnie, a rok Erasmusa wspominam jako przegenialny… Złożyło się na to tyle rzeczy, że pisanie o nich pochłonęłoby pewnie łamy lektory szkolnej średniej wielkości. Dlatego już teraz nie zanudzam i zapraszam do cyklu refleksji o mieście, w którym żyje więcej ludzi niż w Warszawie, jednak na powierzchni tylko trochę przekraczającej 50% Katowic.

Na początek, dla lepszego wyobrażenia – panorama z Parku Guell. Naniosłem na nią parę oznaczeń miejsc, do których powrócę w kolejnych postach. Przepraszam za oznaczenia w stylu Gmocha, ale jestem kiepski w te klocki.

Panorama BarcelonyNiektóre z oznaczeń na razie nie będą jasne, ale w kolejnych postach rozwinę je. To co widać na zdjęciu to jakies 60% miasta – kawałek południowej strony (tam m.in. Camp Nou) zasłaniały drzewa, a kawałek północnej urwało, bo zdjęcia prześwietlone;/  Żeby wyobrazić sobie skalę tego co tu widać nadmienię, że z miejsca, z którego robiłem zdjęcia do morza zwykłym krokiem szłoby się ok. 90 min, zaś z lewa do prawa ok. 92.

To by było na tyle wprowadzenia. Teraz wbijmy już do centrum miasta…Mucha gente por las Ramblas… na Las Ramblas, jakies 500 m od zaznaczonego na panoramie World Trade Center.

A teraz zawijam do portu, bo już 2:37, a rano do pracy………..

Port VellTo be continued…

Czasem słońce, czasem deszcz :]

Posted in photography, portrait with tags , , , , on July 20, 2009 by jędruś

wera1_1wera2wera3czasem słońce czasem deszcz

Weronice SENK YOU za cierpliwość i dobry humor :]

+ pozdrowienia dla asystentki Asi, ogrodnika Michała i wszystkich, z którymi przesiedziałem całą niedzielę! SENK YOU!!

just before the sunset

Posted in people, photography, portrait with tags , , , , , , on May 16, 2009 by jędruś

druga polanapiąta polana_

trzecia_polana_