wypiłem dobrą kawę, pojeździłem po okolicznych górkach, sprawdziłem pocztę, nikt nie pisze, spotkałem pająka, który uciekł na mój widok… w końcu siedziałem pod starym dębem z chatką u podnóża, dąb mianował się zabytkiem przyrody. to był dobry dzień w górkach wielkich.