Archive for October, 2009
FREEEEEEEEEEEEDOM!
Posted in music, video with tags freedom michael jackson, george michael jackson peter, jdrq, michael johnson, music, video on October 30, 2009 by jędruś
WIEM ze nie ma synchronizacji, ale ten kawalek MUSIAŁ się tu dziś znaleźć YO!
Na konferencję zapraszamy!
Posted in report with tags jdrq, jerzy buzek, konferencja podmiotowość w polityce, podmiotowość w polityce, report, teologia polityczna, WNS UŚ on October 25, 2009 by jędruśW NAJBLIŻSZY WTOREK (27.10.2009) na Wydziale Nauk Społecznych UŚ odbędzie się konferencja pt. “Podmiotowość w polityce”. Najważniejszym gościem na niej będzie Przewodniczący Parlamentu Europejskiego, Jerzy Buzek, obecnie najbardziej wpływowy polski polityk. Temat, w obliczu podpisania przez naszego Prezydenta Traktatu Lizbońskiego, jeszcze zyskał na aktualności. Wpadnijcie!
PS. Special thanks to Tomasz Kempski, który osobiście musiał zapukać do 1000 drzwi, żeby obecność Szefa PE była możliwa.
Zmiana czasu z 3:00 na 2:00 i 3 filmy z tej okazji
Posted in video with tags jdrq, video, zmiana czasu on October 25, 2009 by jędruśNa pewno każdy z was choć w zyciu chciał zrobic cos takiego…
a tu calkiem ciekawa inicjatywa miejska (z pozdrami dla Efsona AKA Neochwasta!):
a na koniec cos bardziej kosmicznego niz Dystrict 9: (ktory btw poleca Asia, donna al volante;]):
lulu. autumn.
Posted in cars with tags cars, mercedes, mercedes slc 450, mercedes w107 slc 450, nikon f90x, nikon n70, ZS on October 21, 2009 by zsWydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego
Posted in people, photography, places, report with tags jdrq, katowiccy studenci, katowice, katowice wydział prawa, places, prawo katowice, report, studenci prawa, wpia, wpia katowice, wpia uś, wydział prawa i administracji uniwersytetu śląskiego, wydział prawa w katowicach on October 20, 2009 by jędruś
Mam świadomość, że postem tym mogę sobie narobić przypału, ale skoro mam na dysku takie zdjęcia, to byłoby wielką stratą dla ludzkości nie podzielić się nimi. Zawczasu proszę wszystkich bezpośrednio i pośrednio zainteresowanych o wyrozumiałość, gdyż żadne ze zdjęć, które znajdziecie poniżej nie było dodane ze złośliwości, czy też innych niskich pobudek.
Podróż w przeszłość najlepiej zacząć od lekcji WF-u, czyli ulubionych zajęć każdego studenta. Cóż to była za frajda spotykać się w piątkowe poranki w mikrosali przy ul. Jagiellońskiej, gdzie człowiek ledwo zdazyl pilkę kopnąć 3 razy, a już wchodziła następna drużyna, a zaraz potem zajęcia chyliły się ku zachodowi… Na szczescie juz kwadrans pozniej ladowala meska brac w pustej jeszcze o tej porze Hipnozie i dawAj po pierogi. Tylko Kempol KRK szukał na mapie i wiecznie się urywał.
Kolejne słodkie momenty przezywało się w nomen omen słodkim paragrafie. Pani Maja serwowała kawę na studencką ławę, a Filip lubił z ludzmi gawę (dzić). Świat był piękny – mielismy swiezutki budynek, oddany tuz przed naszą inauguracją – to dla wszystkich urodzonych jeszcze za PRL-u było cos niesamowitego! Do tej pory całe zycie natrafialismy wyłącznie na budynki stare i bardzo stare, wiec zielone UFO było czyms kosmicznym! (jak na UFO przystało). Za to na zajęciach…
Na zajęciach to dopiero był kosmos! Profesor z własnym laptokiem puszczający slajdy na wielki telebimie?! Takie rzeczy znalo się dotad tylko z filmów science-fiction produkcji hamerykańskiej. A tu prosze… Kosmos był tu! Bylismy jego częscią! W rozmowach ze studentami spoza WPiA, ktorzy mieli smutna przyjemnosc pobierania nauk w rzeczonych już budynach starych i bardzo starych czuło się miażdzącą przewagę. Ławnicy najczęściej są “niemi” i podatni na wpływ czynnika zawodowego.
Byli też oczywiscie profesorowie o bardziej tradycjonalistycznym podejściu, jednak nawet ci zawsze potrafili czyms zakoczyc, np znajomoscią dziesięciu językow obcych. Do tego, nim zaklejono okna naszych pięknych aul, mozna bylo podglądac każdy wyklad, a czasem nawet zrobic zdjęcie w czasie egzaminu, zeby zobaczyc jakie pytania mogą się pojawić w jego kolejnej turze – Ameryka!
Zdarzały się oczywiscie zajęcia o mniejszym ladunku emocjonalnym, ale wtedy z pomocą przychodziły pierwsze komorki obsługujące JAVĘ. Mozna bylo więc zagrać np w grę pt. “Poderwij Kasię”. O dziwo jej mistrzem była cicha i spokojna blondynka imieniem Madzia.
Egzaminy to nie byly przelewki – nie dziwi więc fakt, że w ruch wchodziły nawet 10-metrowej długości ściągi. Jakoś przecież trzeba było sobie radzić :] Każdy wie, że Polak potrafi, jednak to co potrafi Polak – student prawa – przechodzi najsmielsze wyobrazenia o… Polakach :]
A teraz już kończe, bo zaraz zaczyna sie łacina. ło ku%$%#@^!!!