Archive for April, 2008

rozwiazanie konkursu

Posted in miscellaneous on April 29, 2008 by zs

powyzej zaznaczylem, ktore zdjecie nalezalo wskazac w konkursie naszym pieknym. dla przypomnienia dodam, ze pytanie brzmialo : ktore zdjecie nie wypelnia znamion przyneleznosci do katowic inaczej mowiac ktore zdjecie nie pasuje do reszty ?

dla zainteresowanych dodalem opis kazdego zdjecia w sensie skad owe pochodzi !

dodam jeszcze, ze niepasujace zdjecie nie pochodzi z gliwic jak to mylnie trafil filip, zdjecie to pochodzi z rynku w poznaniu :) sposrod osob, ktore poprawnie odpowiedzialy na pytanie konkursowe wylosujemy jedna, ktora bedzie miala zaszczyt zostac naszym modelem/modelka :) ale to po majowce…

bo na majowke ja wyjezdzam, a wy ? tutaj sie wybieram :

kto zgadnie dokad jade ?

wesolych swiat :)

aktywnosc

Posted in miscellaneous, report on April 27, 2008 by zs

piontek – trzeba sie napic… a w sobote… trzeba sie ruszyc !

po co sie gdzies ruszac ? na przyklad w poszukiwaniu natury…

albo aktywnosci fizycznej…

mozna tez probowac odnalezc spokoj edukacyjnego ducha…

czy tez cieszyc sie poranna herbata przy kogucie…

A kiedy nastanie czas powrotu do rzeczywistosci, mowia – wszystko co dobre kiedys sie konczy…

…jednak zawsze mozna pojsc na kawe, usiasc wygodnie i obserwowac budzace sie do zycia miasto. Bo to jest tak troche jak z plenerami… czasem szukasz dobrego pleneru caly dzien, a czasem sam do ciebie przychodzi.

W niedzielny poranek…

Posted in music, video with tags , , on April 27, 2008 by jędruś

… po ciężkim weekendzie… jest po prostu ciężko. Podobnie jak wielu z Was, cała redakcja sepARTystów wzięła sobie do serca piątkowo-wieczorny apel i piła tak dużo, że nie było jej stać na żaden przejaw aktywności w dniu wczorajszym.

Jednak nastał już niedzielny poranek i warto rozpocząć go od łyku mocnej kawy i paru minut pozytywnej muzyki. Klip (Jimi Tenor – Sunrise) dedykuję wszystkim tym, którzy ten nowy dzień zaczęli od tego, że obudzili się w miejscu, w którym zasypiać nie zwykli i w zasadzie nie mają pojęcia jak się w nim znaleźli…

PS. Jimi to swojski gość! Podczas koncertu w Stolycy (X 2007) przyłapałem go na piciu naszego śląskiego trunku! A poza tym widział ktoś kiedyś typa, który grałby na wiatraczku i jeszcze się do niego uśmiechał?:D

Piontek jest…czeba sie napić!

Posted in people, photography, report with tags , , on April 25, 2008 by jędruś

W piątkowy wieczór sepARTysci radzą Wam, by nie siedziec przed moniturem, tylko wyjść z 4 scian, spotkać się ze znajmymi i napić się z nimi – to ponoć dobrze robi na głowę.

Dobra rada: jeśli np znajomi wasi się pochorowali/ są u cioci na imieninach/ jesteście w obcym miejscu, gdzie nie macie znajomych – zawsze możecie przekonać do wspolnego picia NIEZNAJOMYCH. Radości z tego wiele, a i zawsze moze skończyć się tak, ze będziecie mieli nowych znajomych.
Nie traćcie więc czasu na czytanie tych wypocin – uciekajcie z domu do najblizszego baru i pijcie!! Pzdr!

Na zdjęciu: Bartek w czasie delegacji w obcym mieście, zjednujący sobie tubylców, przychodząc do nich z potężną butelką pełną smakołyku…

W czwartki sepARTyści są sepORTerami!Orajt?

Posted in report with tags , on April 24, 2008 by jędruś

W związku z faktem, że Zbyszek zdecydował się pokazać Wam swe reporterskie oblicze, pomyślałem, że może to dobry moment, by zakomunikować tu obecnym, że czwartki na separtystach, to od dziś dni reporterskie!

Poznajcie historię chłopców z żydowskiego cmentarza przy ulicy Kozielskiej.

Wyświetl większą mapę

Spędzają tam całe dnie, kopiąc piłkę i przeskakując wszelkie ogrodzenia. Niestety nigdzie w pobliżu włodarze miejscy nie przewidzieli żadnego placu do gier i zabaw. Nieopodal tereny należące do PKP – aktualnie to jeden wielki, zarośnięty śmietnik, wieczorem strach się tam pokazać. Cmentarz sam w sobie zaniedbany, zapomniany. Aż dziw bierze, że w czasie gdy Pan Tusk w jarmułce pomyka po jerozolimskich ulicach, zapewniając wszystkich o swej bezgranicznej miłości, tu, w ścisłym centrum stolicy aglomeracji śląskiej , znajduje się miejsce, o którym pamięta tylko paru młodzieniaszków, a i to tylko dlatego, że jest to ich punkt zborny i miejsce zabaw.

ludwik

Posted in people with tags , , , on April 24, 2008 by zs

“In this world, a man, himself, is nothing. And there ain’t no world but this one.”

Ludwika poznalem dzisiaj na ul. Stawowej w Katowicach, gdzie w wolnych chwilach grywa sobie posrod setek przewijajacych sie ludzi… Jest zalozycielem zespolu Acoustic Travel Band, grupa szykuje sie do wydania nowej plyty, szykuja sie takze do zalozenia nowej strony www, bo obecna jak sam Ludwik okreslil to “boze, masakra”…

http://myspace.com/acoustictravelband

helllooooooooooooołłłłłłł ????

Posted in fashion, people with tags , , on April 23, 2008 by zs

hellooołł co sie dzieje no nie hellooołł ja cie akty wandalizmu ! i kempol hellooołł wsrod zywych ? dacie wiare ? daaa ! ja mysle, ze te akty trzeba zwalczac eee no nie hellooołł tym tymi… aktykułami ? hehe znaczy sie artykułami !