Posted in fashion, photo on February 27, 2010 by jędruś
Oto kolejny “kower” aktivista autorstwa Marcina K. Kolejny raz zapozowała Joanna Pietraszewska (Joy Star System), tym razem w asyście uroczego Miecia. Mietek to dusza towarzystwa gości pracowni artystycznej Gilberta i Kamila, założycieli marki BOHOBOCO.
Była ciepła lipcowa noc. Na horyzoncie dało się jeszcze zauważyć pomarańczową poświatę, którą zostawiło za sobą niedawno zaszłe słońce… WRRRRRRÓOÓÓÓĆ!!!
Był kurewsko* zimny sobotni wieczór. Jednak Asia (Joy Star System) była obleczona w kilka lekkich kolorowych ciuszkow w stylu ludyczno-cepeliowym (Gilbert, correct me if I am wrong). Przykuło to uwagę m.in. dwóch młodych mężczyzn (idących z przeciwległych kierunków), którzy wpadając na siebie z wielkim impetem niemal sie wzajemnie poprzewracali. Oczywiscie na odchodne sprzedali sobie po dwie kur*$#, i tylko dlatego, że wszystko rejestrowala kamera Kluski AKA Michała Kluszczynskiego, nie doszlo do rekoczynow.
Tło powstania sesji okładkowej do lutowego numeru magazynu AKTIVIST było hardkorowe. Ale tło ma to do siebie, że jest tylko tłem. A zatem ad rem.
Photographer: Marcin Kempski Make-up: Paula Dzwigała Stylist / Hair: Michał Gilbert Lach Model: Joanna Pietraszewska / Joy Star System Backstage: Andrzej Cieplik Production: Mikołaj Jaźwiecki
*[przepraszam wszystkich, ale zadne inne slowo nie oddaje tego, jak tam bylo zimno – przyp.red]
Rok temu o tej porze trwała nerwowa gg-konferencja. Zbyszek zgłębił już wcześniej cały wordpressowy know-how, zdjęcia do pierwszych postów szykowaliśmy już od paru dni. Byliśmy gotowi do startu, brakowało tylko nazwy… nim do niej doszliśmy padło chyba z 200 propozycji! Ostatecznie wybraliśmy najgorszą i tak powstali…
Wywiad przeprowadził DJ Nutz – serdeczne pozdro ziom!
Nim się zupełnie rozpłaczę, powiem jeszcze parę słów. Przez ten rok wydarzyło się wiele pięknych i niezapomnianych chwil. Pewne jest, że ten blog pomoże nam do nich jeszcze nie raz powrócić. Dlatego w tym jakże dla mnie wzruszającym momencie chciałem serdecznie podziękować naszemu BLOGU za to, że jest ciągle z nami, że nigdy nas nie zawodzi, że gdy my śpimy on zawsze pozostaje czujny.
BLOGU – KOCHAM CIĘ i CIESZĘ SIĘ, ŻE Z NAMI JESTEŚ!